niedziela, 10 marzec 2024 17:00

Tydzień mody w Paryżu

Tydzień mody w Paryżu pixabay

Tydzień mody w Paryżu, jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu każdego miłośnika mody, po raz kolejny udowodnił, że jest miejscem, gdzie kreatywność i innowacyjność stykają się, tworząc spektakularne pokazy. W sezonie 2024 na wybiegach zaprezentowano aż 108 kolekcji, ustanawiając tym samym nowy rekord.

Intymność zamiast bombastu

Jednym z najbardziej poruszających momentów był pokaz Jun Takahashiego dla Undercover. Projektant pokazał, że pokazy mody mogą być nie tylko rozrywką, ale i intymnym doświadczeniem. W tle rozbrzmiewał wzruszający wiersz, wygłoszony przez reżysera Wima Wendersa, który nawiązywał do tematyki jego nowego filmu „Perfect Days”. Film ten skupia się na wartości rytuału i cenniejszych aspektach codzienności, co znalazło odzwierciedlenie w kolekcji Takahashiego. Projektant umiejętnie wprowadzał do swoich projektów elementy codzienności, takie jak metaliczny brokat wszyty w szwy dżinsów, co stało się tematem długich dyskusji wśród redaktorów Vogue.

Rewolucja mody wrażeniami

Sarah Mower wspomina pokaz Miucci Prady z lat 90., który wywołał u niej "mdłości spowodowane uczuciem, że żołądek obraca się do góry nogami" – to uczucie towarzyszyło jej, gdy była świadkiem rewolucji modowej. To właśnie te emocjonalne reakcje są często kluczowe dla zrozumienia znaczenia i wpływu prezentowanych kolekcji. W 2024 roku Tydzień Mody w Paryżu ponownie stał się areną, na której projektanci rywalizowali o to, kto wywoła najmocniejsze emocje i zostanie zapamiętany jako pionier nowych trendów.

Tydzień mody w Paryżu 2024 udowodnił, że w modzie liczy się nie tylko estetyka, ale i głębsze przesłanie. Pokazy takie jak Undercover Jun Takahashiego pokazały, że moda może być zarówno intymna, jak i rewolucyjna, wywołując silne emocje i dyskusje. W erze, gdzie ilość często przeważa nad jakością, te momenty pełne emocji i innowacyjności przypominają, dlaczego moda jest formą sztuki, która wciąż potrafi zaskakiwać i inspirować.