Ktoś mógłby powiedzieć: “kryzys, kryzysem, ale żyć jakoś trzeba” i radzić również jakoś sobie musimy. Można powiedzieć, że w ostatnich tygodniach najlepiej radzą sobie sklepy online, które przeżywają istny “bum”! Jak nietrudno się domyślić, w dobie wirusa wolimy wybrać zakupy przez internet, po to by nie narażać siebie i innych. Widać to gołym okiem w branży spożywczej i odzieżowej, ale także usługowej. Warto tutaj wspomnieć, że na świecie nie tylko wzrósł popyt artykułów spożywczych sprzedawanych w formie online, ale również używek wysokoprocentowych.
Tak to prawda! Kupujemy coraz więcej piwa, wina, wódki przez internet a także koktajli i drinków, takich jak old fashioned: https://www.tragosdelmundo.cl/old-fashioned/, mojito, czy daikiri. A to wszystko dlatego, że w dobie Covid-19 praktycznie każdy kto posiada kartę bankową może sobie kupić co tylko zapragnie i na co tylko będzie go stać.
Dobra passa sklepów ecommerce z pewnością potrwa jeszcze kilkanaście miesięcy. A przynajmniej do dnia, w którym koronawirus nie będzie już nas nękał. Myślę, że każda osoba, która ma jakiś swój oryginalny pomysł na sprzedaż w internecie, powinna właśnie teraz skupić się na rozwoju swojego internetowego biznesu. Zwłaszcza, że większośc kraju, a właściwie to i cała Europa pogrążona jest w przymusowej kwarantannie i z pewnością większość osób dysponuje teraz nadmiarem wolnego czasu. Bo po co siedzieć bezczynnie na kanapie i oglądać telewizję, skoro można zacząć działać już teraz i jak tylko kryzys się skończy, zacząć zarabiać?
Ciekawym pomysłem na sklep internetowy, to świadczenie jakichkolwiek usług lokalnych. Przykładem tutaj mogą być: dowóz żywności do domów, wspomniana już wyżej sprzedaż likierów alkoholowych - takich jak - Amaretto, Ramazzotti trago, Contreau z dowozem gratis. Pamiętaj, że każdy pomysł może się sprawdzić w sprzedaży online, jeśli tylko znajdzie swoją grupę docelową. A żeby ją określić, to należy go poddać odpowiednim testom marketingowym w celu określenia jego opłacalności. Zajmują się tym doświadczeni eksperci od marketingu w internecie, którzy odpłatnie pomogą ci zdecydować, czy dany pomysł ma przyszłość, czy lepiej z niego zrezygnować. Niezależnie od opinii ekspertów, pamiętaj że to od ciebie należy ostatnie słowo odnośnie swojej firmy. Jeśli tylko widzisz “światełko w tunelu”, myślę że powinieneś spróbować.
Kris Gomula
